Co by było, gdyby superbohaterowie byli celebrytami, niczym aktorzy, piosenkarze czy uczestnicy reality show? Ścianki, czerwone dywany, współprace z wielkimi korporacjami… w takiej rzeczywistości pod cukierkową fasadą musi się skrywać mniej wygodna prawda. Brzmi ciekawie? W takim razie koniecznie nadrób serial The Boys, zwłaszcza że 4. sezon już blisko!
The Boys to serial, który powstaje na bazie komiksów stworzonych przez Gartha Ennisa i Daricka Robertsona, wydawanych od października 2006 do listopada 2012 roku. Jest adaptacją tej nietuzinkowej historii, która wyłamuje się z ram klasycznych komiksów superbohaterskich.
Z jakim światem mamy tu więc do czynienia? Nie ma on nic wspólnego ani z DC, ani z Marvelem. Nie spotkasz więc w nim Supermana czy Kapitana Ameryki, a raczej postaci pokroju Deadpoola. Jednak wielu jego bohaterów jest utkanych z inspiracji legendami superbohaterskiej rzeczywistości. Nie ma tu jednak mowy o postaciach „bez skazy”, które w imię ideałów walczą o dobro świata.
W realiach The Boys superbohaterowie są celebrytami na usługach wielkiej korporacji, Vought International. Często pojawiają się w świetle kamer i oczywiście są idolami dla masowego społeczeństwa. Ale pod medialną maską w Siódemce (grupie „bohaterów”) skrywają się skorumpowane, egoistyczne i dość obrzydliwe postaci. Ich przywódcą jest Homelander (w polskiej wersji – doprawdy uroczej – Ojczyznosław). Na oko, skrzyżowanie wspomnianych już Supermana i Kapitana Ameryki, ideał dobra, siły i honoru. W rzeczywistości – arogancki, agresywny i niestabilny psychicznie.
Z drugiej strony mamy tytułowych The Boys, czyli Chłopaków. To grupa działająca ponad prawem, która za cele stawia sobie zdemaskowanie kłamstwa Vought International i zemstę na Siódemce, której członkowie wyrządzili wiele krzywd. Ich przywódcą jest Billi Rzeźnik (Billy Butcher) – gardzący wszystkimi osobami, które mają supermoce. Nie bez powodu – bohater jest przekonany, że Homelander odpowiada za śmierć jego ukochanej żony.
Mężczyzna tworzy grupę samozwańczych obrońców sprawiedliwości. Werbuje do niej Hughie Campbella, którego narzeczona zginęła, zabita przypadkowo przez jednego z „superbohaterów”.
Z drugiej strony do Siódemki dołącza Annie January (Starlight). Nowa superbohaterka, pełna ideałów i chcąca naprawdę działać na rzecz dobra ogółu, szybko zderza się z hipokryzją swoich kolegów i okrutną machiną marketingu.
Co stanie się, kiedy Starlight pozna Hughiego, a bohaterowie zakochają się w sobie? Możesz się domyślać, że… wiele chaosu. Ale nie tylko. The Boys to opowieść, która trzyma na krawędzi fotela i wwierca się w głowę – jako gorzka refleksja nad współczesnym światem.
Już sama fabuła The Boys zapowiada się obiecująco – w końcu historie antybohaterów, osadzone w nieco dystopijnym świecie, cieszą się dużym powodzeniem. Tu „działa” znacznie więcej rzeczy.
Masz dość produkcji, w których wydarzenia „nie kleją się ze sobą” i historii, w której brak logiki opowieści? The Boys Cię nie rozczaruje. Twórcy mają fenomenalną zdolność do tworzenia fabuły, która wciąga od pierwszej minuty i zachęca do „pochłaniania” kolejnych odcinków (zarwana noc niemal gwarantowana…).
Ważny jest również ton serialu. Tu brutalna przemoc przeplata się z czarnym humorem, a superbohaterski świat z gorzką rzeczywistością. Podobać może się też głębia psychologiczna postaci czy przemyślane spojrzenie na współczesność. Efekt jest piorunujący i czyni ten serial jedną z najbardziej dojrzałych „komiksowych” produkcji.
Zarówno pierwszoplanowi bohaterowie – z Homelanderem i Billym Butcherem na czele – jak i postaci na dalszym planie magnetyzują. W tym świecie nie ma płaskich, czarno-białych kreacji. Jest za to wiele odcieni szarości, a każda z osób obserwowanych na ekranie ma „wiele warstw”.
Homelander to klasyczny narcyz, któremu nigdy w życiu nikt nie powiedział „nie”, z uwagi na jego supermoce. Z drugiej strony – to postać, która nigdy nie zaznała miłości. Jest przerażający, ale nieprzerysowany. Billie Rzeźnik to przeciwwaga dla największego „złola” tej produkcji i postać, której trudno nie kibicować. Jest kogo oglądać – także z uwagi na świetną grę aktorską całej obsady.
Czytaj też: 8 najciekawszych antybohaterów w popkulturze
The Boys nie pozostawia wątpliwości co do diagnozy współczesnego świata. To wyraźna krytyka rzeczywistości, w której to korporacje mają prawdziwą władzę i korumpują wszystkich dookoła. Nietrudno też doszukać się negatywnego obrazu nowoczesnych mediów, pustego świata celebrytów, wszechobecnego zakłamania i hipokryzji poprawności politycznej. Wyłania się z tego bardzo gorzki, ale jednocześnie boleśnie prawdziwy obraz, z którym trzeba się zmierzyć.
Większość „komiksówek” bazuje luźno na motywach historii na kartach komiksów. W przypadku The Boys jest nieco inaczej. Twórcy dość wiernie odzwierciedlają świat stworzony przez Ennisa – tak, aby oddać klimat i wydźwięk oryginalnej opowieści. Zmiany są relatywnie niewielkie i stanowią jedynie odświeżenie komiksowej wersji, a nie drastyczną zmianę. To zaleta, którą docenią osoby ceniące spójność między tym, co na papierze, a historią na srebrnym ekranie.
Kostiumy, zwłaszcza te noszone przez Siódemkę, doskonale oddają groteskowość „superbohaterów” zarządzanych przez korporację. Natomiast stroje The Boys są „normalne” i realistyczne – co świetnie podbija kontrast między dwiema grupami.
A co z efektami specjalnymi? Są zaskakująco dobre, zwłaszcza jak na serial spoza największych franczyz typu DC czy Marvel. Twórcy najnowszego Aquamana czy Quantumanii mogą się uczyć od ekipy The Boys!
Podsumowując – The Boys to bardzo dobra odtrutka na „papkę”, którą serwują największe superprodukcje. Serial jest świetną propozycją dla tych, którzy lubią mroczniejsze, bardziej ambitne tytuły i nie boją się tematów cięższego kalibru.
Serial The Boys jest produkcją Amazon Prime. Dlatego najprostszym sposobem na zapoznanie się z historią Chłopaków jest skorzystanie z tej platformy streamingowej. Czeka na niej wiele innych ciekawych propozycji filmowych.
Za widzami już trzy 8-odcinkowe sezony The Boys. Ostatni zakończył się w lipcu 2022 roku. Nie dziwi więc, że fani nie mogą się doczekać kolejnej odsłony tej historii. Na szczęście nastąpi ona już wkrótce – premiera 4. sezonu jest zapowiedziana na 2024 rok. To raczej pewna informacja, zwłaszcza że zdjęcia do nowych odcinków zakończyły się w połowie 2023 roku. Twórcy zapowiadają, że będą one równie szalone, nieprzewidywalne i kontrowersyjne jak poprzednie.
My nie możemy się już doczekać. A Ty?
Title: The Boys – serial komiksowy inny niż wszystkie
Description: Serial The Boys to odtrutka na komiksową „papkę” z superprodukcji. O czym jest The Boys? Kiedy premiera 4. sezonu produkcji? Dlaczego warto ją zobaczyć? Kliknij!