Sceny po napisach w filmach Marvela to już tradycja. Jedne są świetne i zaostrzają apetyt na kolejne produkcje. Inne rozczarowują. Jednak trzeba przyznać, że ta, która pojawiła się pod koniec najnowszego Doktora Strange’a, może intrygować. Zagościła w niej nowa postać. Wcieliła się w nią Charlize Theron. Nowa bohaterka to Clea. Kim jest i czego można się po niej spodziewać w MCU?
Clea to kolejna postać, która trafia z komiksowego uniwersum Ziemi-616 do MCU. Jaka dokładnie będzie jej historia w filmowym świecie? Trudno przewidzieć, zwłaszcza że producenci mają tendencję do luźnej zabawy z opowieściami z komiksów. Dlatego przyjrzymy się „papierowej” wersji tej postaci.
W komiksach Clea pojawiła się dość wcześnie. Po raz pierwszy zagościła na łamach domu Strange Tales #126, wydanego już w 1964 roku. Twórcami postaci są Stan Lee i Steve Ditko. Bohaterka nie jest Ziemianką – pochodzi z Mrocznego Wymiaru i… ma dość ciekawe pochodzenie.
Clea jest siostrzenicą Dormammu – władcy Mrocznego Wymiaru, jednego z najgroźniejszych przeciwników Stephena Strange’a. Możesz go pamiętać z pierwszego filmu MCU – tam ta postać pojawiła się jedynie zdawkowo i… zapowiada się, że być może powróci już w pełniejszej wersji. Wcale jednak nie musi tak być.
Clea nie jest jednak sprzymierzeńcem Dormammu. Wychowywana przez ojca, poza Mrocznym Wymiarem, została uwięziona przez czarny charakter za zdradę. W komiksowych historiach, Doktor Strange kilkukrotnie ratuje ją z opresji, a w efekcie bohaterowie zbliżają się do siebie.
Clea ma wrodzoną umiejętność latania i lewitacji. Ponadto, dzięki naukom pobieranym u Stephena Strange’a poznaje tajniki sztuki magii, co pozwala jej – w połączeniu z mocą Mrocznego Wymiaru – m.in.:
Z czasem staje się potężniejsza niż Doktor Strange.
Clea, po tym jak zostaje uwolniona z Mrocznego Wymiaru, wraca ze Stephenem Strangem na Ziemię i zostaje jego uczennicą. Mieszka w Sanctum Sanctorum, poznaje tajniki mistycznej sztuki magii i… nawiązuje romans ze swoim mentorem. Następnie zostaje jego żoną.
Wspólnie przeżywają wiele przygód – Clea dołącza nawet przez pewien czas do Defendersów czy pomaga uwolnić Walkirię z więzienia. Jednak z czasem ich drogi się rozchodzą i… w kolejnych odsłonach historii Clea raz po raz powraca, jednak w jej relacjach ze Stephenem bywa różnie. Bohaterowie zbliżają się i oddalają, a to wszystko w tle kolejnych walk z Mrocznym Wymiarem, którego władczynią ostatecznie zostaje właśnie Clea.
Sprawdź też: Kim jest Gorr?
W ostatnich komiksowych odsłonach Clea zajmuje znacznie ważniejszą niż do tej pory pozycję. Ten rozdział historii zaczął się od komiksu The Death od Doctor Strange, który został wydany we wrześniu 2021 roku. Zgodnie z nazwą, jest to historia, w której Dr Strange umiera. Clea, która niedługo wcześniej, za sprawą zaklęcia rzuconego przez Mephisto utraciła pamięć o swoim mężu, odzyskuje ją.
Następnie odnajduje mordercę Stephena i, oczywiście dzięki magii, udaje jej się również pożegnać z Najwyższym Magiem. Stephen powierza jej swoje atrybuty, czyli Oko Agamotto i płaszcz lewitacji, a także pozycję Najwyższej Czarodziejki. W hołdzie dla niego Clea przyjmuje nazwisko Strange i „odziedziczoną” funkcję.
Nowa Najwyższa Mag, jak pokazują najnowsze komiksy, jest znacznie bardziej brutalna niż Stephen Strange i nie boi się użyć przemocy, aby osiągnąć swoje cele. Jednocześnie podejmuje próby wskrzeszenia zmarłego męża. Czy udane? To zapewne pokażą kolejne komiksy z serii Strange.
Trzeba więc przyznać, że jest to ciekawa i wielowymiarowa postać, która może wiele namieszać także w filmowym uniwersum Marvela.
Jedyne, co na razie wiadomo, to że Cleę będzie grała Charlize Theron. Jednak scena po napisach w Doktorze Strange w multiwersum obłędu nie ujawnia zbyt wiele. Bohaterka spotyka Doktora Strange na ulicy Nowego Jorku. Mówi mu, że spowodował inkursję i muszą ją razem naprawić. Potem otwiera okno do innego wszechświata i oboje bohaterowie podążają do niego. Co z tego wyniknie? Trudno przewidzieć.
Jednak hasło „inkursja”, czyli krótkotrwałe nałożenie się na siebie Ziemi z różnych wszechświatów, prowadzi w stronę… Secret Wars – serii komiksów z 1984 i 85 roku. Zgodnie z zapowiedziami mają one się stać inspiracją dla nowego filmu o Avengersach w szóstej fazie MCU. Co się tak naprawdę wydarzy? Jak rozegrają to twórcy? No cóż, trzeba się uzbroić w cierpliwość. Na szczęście przed fanami filmowego uniwersum Marvela wiele (a może nawet za wiele?) wrażeń, bo zapowiedzi produkcji na kolejne lata mogą przyprawić o ból głowy.
Podsumowując – Clea w komiksach jest intrygującą i bardzo potężną postacią. Pozostaje mieć nadzieję, że w filmach odegra równie istotną rolę. Czas pokaże!